Na te tematy porozmawiamy pierwszego dnia targów
Historyczne dane wskazują, że w kryzysach z lat 2007–2009 oraz 2012–2013 polscy producenci, przetwórcy i dostawcy żywności radzili sobie całkiem dobrze. Zagraniczne firmy poszukiwały wówczas tańszych dostawców z Europy Środkowej. Czy aktualny kryzys, na który jednocześnie złożyło się kilka czynników, jest dla nich inny?
Rosnące koszty energii, wzrost cen paliw, inflacja – to czynniki zewnętrzne wpływające aktualnie na sytuację na rynku spożywczym i gastronomicznym. Do tych wyzwań dochodzi konieczność szukania równowagi między popytem a sprzedażą. Wynika ona z rosnących oczekiwań konsumentów, którzy stają się coraz bardziej świadomi. Jeśli już decydują się na zakup (lub wyjście do restauracji), chcą jeść bardziej świadomie i zdrowo. Aktualny kryzys spowodował, że stali się jeszcze rozważniejsi w podejmowaniu decyzji zakupowych.
W tym czasie szanse na rozwój dają inwestycje w nowe technologie zwiększające wydajność pracy. Z drugiej strony powinny się one wpisywać się w ideę zrównoważonego rozwoju, która wpływa na relacje z klientami, ale także z inwestorami i pracownikami. Zrównoważony rozwój powinien oznaczać naturalny wzrost firmy, połączony z poszanowaniem dla środowiska i lokalnych społeczności.
Jak te wyzwania przekładają się na sektor branży spożywczej? Jaka będzie jego przyszłość? Jak na producentów, przetwórców i dostawców wpływają decyzje, takie jak zakaz importu zboża z Ukrainy (lub jego zniesienie) czy otwarcie chińskiego rynku na mięso z Polski?
Na te inne pytania odpowiedzi poszukają uczestnicy i uczestniczki debaty pt. „Sytuacja na rynkach strategicznych produktów spożywczych i najpilniejsze wyzwania”. Odbędzie się ona w środę, 27 września, ok. godz. 12:00, tuż po uroczystym otwarciu targów POLAGRA.