Organizator:

Rosnące ceny energii. Właściciele sklepów spożywczych obniżają koszty i czekają na pomoc

Podziel się

Ceny energii elektrycznej rosną w przerażającym tempie. Niektórych detalistów chronią jeszcze dwuletnie kontrakty – czytamy w Wiadomościach Handlowych. Pozostali cierpią z powodu gigantycznych podwyżek. Wszyscy obawiają się, jak bardzo taryfy wzrosną w przyszłym roku. Niektórzy starają się ograniczyć koszty energii poprzez inwestycje i zmiany asortymentu.

Właściciele sklepów spożywczych z całej Polski zwracają uwagę na drastyczne podwyżki cen energii, które już dziś spychają wiele firm na granicę opłacalności. Taryfy proponowane na przyszły rok przerażają właścicieli sklepów. „Jeśli sytuacja nie poprawi się radykalnie, a rząd nie udzieli drobnym detalistom realnego wsparcia, w przyszłym roku możemy mieć do czynienia z tsunami likwidacji sklepów” – alarmują Wiadomości Handlowe.

Sytuację części detalistów łagodzą podpisane wcześniej kontrakty na dostawy energii elektrycznej. Kontrakty są jednak zawierane na rok lub dwa. Wiele z nich kończy się w przyszłym roku. Wtedy może się okazać, że detaliści zderzą się z brutalną rzeczywistością.

Niektórzy detaliści otrzymali propozycje tak drastycznych podwyżek taryf w przyszłym roku, że koszty energii mogą nawet przerosnąć koszty płac i stać się największą pozycją po stronie kosztów w bilansach sklepów.

– Stale rosnące koszty energii są w tej chwili kluczowym tematem dla detalistów Grupy Chorten. Wielu naszych partnerów jest jeszcze zabezpieczonych dwuletnimi kontaktami, więc mają poniekąd odroczony wyrok, ale już obawiają się nowych stawek. Tam, gdzie właściciele nie podpisali kontraktów, podwyżki są olbrzymie – informuje Krzysztof Pakuła, prezes Grupy Chorten na łamach Wiadomości Handlowych.

Jak duże mogą być podwyżki?

Przykładowe dane przekazane przez detalistów Grupy Chorten

  • Sklep Chorten w Białymstoku – 300 m kw. sali sprzedaży – sierpień 2021 zł 5190 zł, 17 878 zł, sierpień 2022 – wzrost o 244 proc.
  • Sklep w Białymstoku 400 m kw. sali sprzedaży – sierpień 2021: 11 400 zł, sierpień 2022 na 26 000 zł – wzrost o 128 proc.
  • Sklep Chorten w Dobrzyniewie Dużym – 300 m kw. sali sprzedaży – sierpień 2021: 8356 zł, sierpień 2022: 18 286 zł – wzrost o 119 proc.
  • Sklep Chorten w Zabłudowie – 120 m kw. sali sprzedaży – sierpień 2021 : 5500 zł, sierpień 2022- 7800 zł już po zamontowaniu paneli fotowoltaicznych – wzrost o 42 proc.
  • Sklep Chorten w Białymstoku – 180 m kw. sali sprzedaży - sierpień 2021: 1780 zł, sierpień 2022 – 2460 zł – wzrost o 38 proc.

Ograniczają koszty i liczą na pomoc

Koszty energii stanowią kilka procent kosztów ogółem, ale wielu kupców próbuje je ograniczać (w wielu sklepach jest to druga po płacach pozycja kosztotwórcza).

Obecnie wielu decyduje się na inwestycje w panele fotowoltaiczne i modernizację lodówek, by pobierały jak najmniej  prądu. Część ze sklepów ogranicza już takie kategorie, jak mrożonki i lody.

Przedsiębiorcy liczą też na pomoc rządu. Ten zapewnia, że takiego wsparcia udzieli.

– Rząd planuje bardzo poważne zmiany, które mają wyceniać inaczej nośniki energii, a to doprowadziłoby do radykalnego obniżenia presji inflacyjnej w najbliższym czasie – zapewnia minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Urzędnik podkreśla, że obecne ceny w sporej mierze wynikają ze spekulacji i przekonuje, że rząd stara się doprowadzić do sytuacji, w której koszt energii będzie zbliżony do cen produkcji.

Źródło: Wiadomości Handlowe