Organizator:

Rynek kubański potrzebuje polskich produktów. W maju pierwszy audyt

Podziel się

Polskie mięso, a także inne produkty spożywcze, mają realną szansę mocno zaistnieć na Kubie. W maju w Polsce pierwsze audyty przeprowadzi tamtejsza służba weterynaryjna. „Nie ma lepszej okazji do zdobycia swojego rynku. Kubańczycy potrzebują wysokiej jakości mięsa” – mówi w wywiadzie dla „Mięsnych Faktów” Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso

Na kubańskim rynku, także żywnościowym, postępują zmiany.  Dla polskich producentów i eksporterów żywności oznacza to dużą szansę. Związek Polskie Mięso zajmuje się tematem kubańskim ponad rok. W tym czasie przeprowadził analizy rynku, liczna spotkania z przedstawicielami tamtejszego rynku, ale też ambasadorem Republiki Kuby w Polsce.

„Każda branża kubańskiej gospodarki musi rozwinąć się od nowa, bo ogólnie jak i w szczegółach ekonomia tego kraju cierpi na rozmaite deficyty. To samo dotyczy szeroko rozumianej żywności. To jest podobna sytuacja do tej, w jakiej znalazła się nasza gospodarka w 1990 roku” – mówi Witold Choiński. „Innymi słowy nie ma lepszej okazji do zdobycia swojego rynku. Kubańczycy potrzebują wysokiej jakości mięsa, a zwłaszcza produktów z niego w dobrej cenie. My spełniamy oba warunki, a więc mamy prawdziwe możliwości faktycznego zaistnienia na tym rynku” – stwierdził.

Rozmowy między stroną polską i kubańską nie były łatwe. W końcu udało się przekonać kubańskie ministerstwo rolnictwa, żeby kontrole objęły w pierwszej kolejności zakładów drobiarskich i wieprzowych, a także chłodni składowych.

W drugiej połowie tego roku, późną jesienią, ma odbyć się drugi audyt dotyczący mleka, produktów mleczarskich oraz wołowiny.

Źródło: Mięsne Fakty