Organizator:

Targi to szansa na dobrze spożytkowany czas [WYWIAD]

Podziel się

Podczas spotkań na targach najłatwiej poznać choćby ofertę konkurencji. Nie ma lepszego sposobu na analizę od dwu-trzydniowego, intensywnego benchmarkingu na żywo – mówi Wojciech Kokotek, dyrektor projektów Międzynarodowych Targów Poznańskich, w wywiadzie dla biuletynu Związku Polskie Mięso.

 

Wojciech Kokotek, dyrektor targów POLAGRA

 

Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że pandemia „wywróciła stół”, a spotkania na żywo zostaną ograniczone do minimum. Po kilku latach chyba możemy powiedzieć, że czarne scenariusze się nie sprawdziły?

Absolutnie tak! Osobiście uważam, że spotkania na żywo – czy to biznesowe, czy towarzyskie – stały jeszcze cenniejsze, również dlatego, że pamiętamy czas, w którym nie można było ich organizować. Chyba przez to jeszcze bardziej je doceniamy. Nie twierdzę, że nic się nie zmieniło, bo wystawcy skrupulatniej niż kilka lat temu dobierają miejsca, w których chcą być obecni, ale branża targowa raczej jest optymistycznie nastawiona. Spotkania biznesowe w dobrze znanej, targowej formule wciąż są potrzebne, by nie powiedzieć: niezbędne.

Dobrze wiemy jak wygląda codzienność osób, które każdego dnia odpowiadają za podejmowanie decyzji w swoich firmach, kontaktują się z kontrahentami i kluczowymi klientami. Trudno im znaleźć godzinę na spotkanie online, a co dopiero trzy dni na udział w targach.

W każdym biznesie zawsze trzeba zadać sobie pytanie: jak spożytkuję swój czas i jak czas poświęcony na spotkanie przełoży się na realizację celów biznesowych. Z doświadczeń zebranych podczas targów POLAGRA, Wino czy Smaki Regionów wynika, że to właśnie podczas spotkań na takich wydarzeniach najłatwiej poznać choćby ofertę konkurencji. Nie ma lepszego sposobu na analizę od dwu-trzydniowego, intensywnego benchmarkingu. Jeśli poświęcimy kilka dni na zbieranie informacji o konkurencji, spotkania z klientami, dowiemy się więcej, niż przez kilka miesięcy prób „zdalnej” analizy.

Organizatorzy targów często podkreślają, że to miejsca spotkań, także mniej formalnych. Jak to się ma do analiz, o których pan mówi?

Doskonale się uzupełnia! Spotykamy się z klientami, sprawdzamy, czy nasza firma jest jednym z liderów, czy kierunek, który obraliśmy jest słuszny, ale też poznajemy osoby, które ułatwiają i umożliwiają nam kontakty. Takie znajomości naprawdę owocują wieloletnią współpracą. Może się zdarzyć, że na targach całkowicie przypadkiem, podczas panelu dyskusyjnego, spotkamy osoby, z którymi bezskutecznie chcieliśmy się umówić przez ostatnie pół roku.

A co w sytuacji, gdy mamy już spore grono klientów? Po co firmy mają wystawiać się na targach?

Bywa, że potencjalni wystawcy podnoszą ten argument. Zawsze im wtedy odpowiadamy: wyobraź sobie sytuację, w której twojej firmy na targach nie ma. Twoi klienci jednak tu są i trafiają na stoiska twojej konkurencji. Osobiście obawiałbym się, że takiego klienta stracę. Ale nie ma co straszyć. Wolę, gdy targi kojarzą się bardzo dobrze, bo to dla wszystkich bardzo intensywny, ale też bardzo satysfakcjonujący czas.

rozmawiał Jacek Strzelecki

Zostań wystawcą Kup bilet na targi